O nas
Nowe
Felietony
Artykuły
Kurier Święt.
Kronika 2018
Historia
Kalendarz
Galeria
Antyreklama
Kontakt
Polecamy
Forum
Archiwum
  
Kurier Święt. »  Kurier Świętokrzyski » Kurier Świętokrzyski,2015,nr 6
Treść artykułu:

Sprawozdania finansowe komitetów wyborczych

(22.01.2016)

Państwowa Komisja Wyborcza udostępniła sprawozdania finansowe komitetów wyborczych z ostatnich kampanii samorządowych.  Interesują nas przede wszystkim sprawozdania dwóch głównych komitetów – „Przyjazna Gmina Bodzentyn” Dariusza Skiby i „Gmina Nasza Mała Ojczyzna” Marka Kraka. Warto przypomnieć, że ordynacja wyborcza ogranicza możliwości wydawania pieniędzy na kampanię wyborczą, uzależniając ich ilość od liczby mieszkańców. W przypadku gminy Bodzentyn wymienione wyżej komitety  mogły wydać do ok. 15 tys. zł.

Komitet D. Skiby wydatkował (a ściślej – wykazał wydatkowanie)  11,7 tysięcy złotych. Pieniądze te pochodziły w całości z wpłat od osób fizycznych. Z powyższej kwoty, 738 zł. wydano na reklamę w radiu, 8525 zł. na wykonanie materiałów propagandowych i 2331 zł. na organizacje spotkań (np. wynajęcie sal).

Wśród sponsorów komitetu figurują kandydaci na radnych (oprócz tego najważniejszego – przewodniczącego rady, który jak widać poskąpił), paru miejscowych biznesmenów i lider miejscowej Platformy Obywatelskiej.

Komitet wyborczy Marka Kraka zdobył i wydał na kampanię wyborczą 14,9 tysięcy złotych. Prawie wszystkie te pieniądze wydatkowano na materiały wyborcze (ulotki, plakaty, itd.). Spotkań nie odbywano? Wśród sponsorów byłego burmistrza widoczni są przede wszystkim pracownicy Urzędu Miasta i Gminy oraz kandydaci na radnych.

KS

Jeszcze o spalarni w Bodzentynie

(21.01.2016)

Przypomnijmy, że władze samorządowe forsują pomysł budowy w Bodzentynie przy ul. Wolności (w byłej lecznicy weterynaryjnej) kotłowni na biomasę  wraz ze składem opału. Inwestorem ma być Pani Beata Materek z Suchedniowa (siostra prezydenta Starachowic). Kotłownia miałaby zaopatrywać w ciepło miejscowe instytucje i z tego (ekonomicznego) punktu widzenia lokalizacja wydaje się doskonała. Nie wzięto jedynie pod uwagę czynnika społecznego, czyli okolicznych mieszkańców i szkół. Również sam pomysł na spalarnię biomasy wydaje się jako taki trafiony (oczywiście, jeśli nie będzie palić się śmieci z okolicznych miast, co nie jest takie pewne), ale próba wciśnięcia kotłowni w to właśnie miejsce jest totalnym nieporozumieniem, stąd zresztą stanowczy opór mieszkańców ul. Wolności. Zastanawia reakcja burmistrza Skiby. Nie stara się przekonać protestujących merytorycznymi argumentami, ale swoistym moralnym szantażem (blokowanie inwestycji, hamowanie rozwoju Bodzentyna, etc.) Ciekawe, jak zachowałby się burmistrz gdyby próbowano wybudować tego rodzaju kotłownię (wraz ze składowiskiem opału, czyli gnojowiskiem, przepraszam – biomasą) w Grabowej, tuż za płotem…? Czy w Bodzentynie nie ma lepszej lokalizacji? Owszem jest, ale trzeba w nią zainwestować, a po co narażać się na dodatkowe koszty? Burmistrz używa też humorystycznego argumentu: „Ukończyłem studia z ochrony środowiska, znam się na tym i wiem, że  nie będzie to dla was szkodliwe”. To prawda, studia można jakoś skończyć, napisać nawet samodzielnie pracę magisterską (co w dzisiejszych czasach jest sporym osiągnięciem), ale jeśli zajmuje się stanowisko publiczne, należy wykazać się również umiejętnościami negocjacyjnymi…

WC

 

Proces burmistrzów

(17.01.2016)

Kieleckie „Echo Dnia” informuje o procesie sądowym między byłym, a obecnym burmistrzem Bodzentyna. http://www.echodnia.eu/swietokrzyskie/wiadomosci/powiat-kielecki/art/9286451,burmistrz-bodzentyna-pozywa-swojego-poprzednika,id,t.html

Spór dotyczy głośnej jakiś czas temu sprawy nielegalnego ponoć wodociągu  na Podgórzu. Jak informuje „Echo”, w rezultacie powyborczego audytu nowy burmistrz Dariusz Skiba odkrył rzekome nadużycie prawne w związku z budową części wodociągu. Rzecz została nagłośniona, a w wypowiedzi dla regionalnej telewizji były burmistrz Marek Krak miał się wypowiedzieć, że odwetowe działania jego następcy godzą w interes mieszkańców… Ten poczuł się zniesławiony i zażądał przeprosin, stąd ów proces.

Wydaje się, że sprawa nie jest jednoznaczna, a skoro tak, to jej eskalowanie jest niezrozumiałe. Być może naruszono jakieś przepisy prawa budowlanego, albo pośpieszono się z inwestycją. Uczyniono to jednak w interesie konkretnych mieszkańców i tylko oni są beneficjentami. Stratna może okazać się jednak gmina, jeśli prawdziwe są informacje medialne o wysokich kosztach legalizacji wodociągu. Zdaniem Skiby odpowiedzialnym jest ten, kto poszedł „na skróty” z wykonaniem wodociągu. Krak zdaje się odpowiadać, że w grę wchodził żywotny interes mieszkańców i to właśnie wykorzystywanie tej sprawy, nagłośnienie jej, jest narażaniem gminy na duże koszty…  Zważywszy dodatkowo na ewentualne motywacje obu stron, konflikt tym bardziej kwalifikuje się do ugody poza rozprawą. Nie wątpię, że starczy im klasy…

PO

 

Uzupełnienie

(16.01.2016)

W związku z zamieszczoną niżej informacją na temat przyjętego prze radę budżetu gminy Bodzentyn, otrzymałem od jednego z radnych rzekome sprostowanie w postaci uwagi, iż wypowiedzi obecnych na sesji członków rady kultury nie miały związku z procedowanym budżetem.  Oczywiście, że nie miały bezpośredniego związku (odnosiły się bowiem głównie do wyimaginowanych spraw protokolarnych), co nie znaczy, że nie pozostawały w związku… Jeśli na najważniejszej sesji w roku zamiast koncentrować własną i publiczną uwagę na budżecie, dywaguje się na temat tego, kogo witać na sesji, a kogo nie, to jest to albo  przejaw  … niezrozumienia, albo  odwracania uwagi od struktury budżetu, co obiektywnie i tak wychodzi na to drugie….

PO

Budżet na 2016 rok

(14.01.2016)

Rada Miejska w Bodzentynie przyjęła wczoraj zaproponowany przez Burmistrza budżet gminy na rok bieżący. Dwóch radnych (Panowie J. Kołomański i D. Świetlik) wstrzymało się od głosu, mając zastrzeżenia do struktury zaproponowanych wydatków (przypomnijmy choćby rekordowe nakłady na administrację). W debacie budżetowej w charakterze ochotniczego trybuna aktualnej gminnej władzy (oby nie advocati diaboli) wystąpił jeden z członków społecznej rady kultury. A mówią, że matematyka nie potrzebuje adwokatów (nawet domorosłych), bo liczby bronią się same… Przyjrzyjmy się więc niektórym liczbom z kluczowego bodaj działu INWESTYCJE.

Ogółem gmina wyda w bieżącym roku 1,4 mln. zł. środków własnych na inwestycje, a dodatkowo udało się jej pozyskać ze środków zewnętrznych 432 tys zł. (dla porównania wydatki na administrację wyniosą w tym roku 4,1 mln. zł.). Tu następna uwaga: nawet owe skromne 1,4 mln. jest możliwe tylko dzięki kredytowi konsolidacyjnemu, czyli przesunięciu spłaty 15 – milionowego długu  na  lata dwudzieste ale za cenę kolejnego zadłużenia na prawie 4 mln. zł.

Co składa się na ową kwotę 1,4 mln zł.? Wymieńmy: Modernizacja studni we Wzdole (150 tys. zł.), budowa studni rezerwowej w Bodzentynie (50 tys. zł.), modernizacja dróg gminnych (181 tys. zł., z czego ponad połowę tej kwoty pochłonie droga (a jakże!) z Grabowej do Psar. Na budowę parkingów w Świętej Katarzynie  i Bodzentynie przeznaczy się w tym roku 100 tys. zł. (całość w następnych latach ma kosztować 2 mln. zł.). Na ścieżki pieszo - rowerowe przeznaczy się 70 tys. zł.  (w następnych latach – 5 mln. zł., oczywiście w znacznej części chyba ze źródeł zewnętrznych?). Zakup działek w Świętej Katarzynie i Celinach kosztować będzie 75 tys. zł. (w dalszych latach kolejne raty – do 400 tys. zł.). Na ocieplenie budynków publicznych  wydamy na razie 94 tys. zł. (+ 141 z dotacji), modernizację oczyszczalni – 100 tys. zł. (w kolejnych latach dalszy milion). Na drugi etap rewitalizacji Bodzentyna (zamczysko) w 2016 r. przeznaczy się 200 tys. zł. (całość ma kosztować 2,5 mln. zł.), kanalizację aglomeracji Święta Katarzyna – 100 tys. zł. (całość – 2,5 mln.), kanalizację Wzdołów, Leśnych i Dąbrowy Górnej – 300 tys. zł. Całość tej inwestycji ma kosztować 1,25 mln. zł. No i ta liczba chyba się nie obroni… Średni koszt 3,5 kilometrowego kolektora ze 150 przyłączami wynosił  (przed 5 laty!) 4 mln. zł. Czy były zresztą jakieś analizy, wyliczenia? Czy może tylko rzuca się z rękawa jakieś liczby dla wykazania, że coś się robi? Być może przewiduje się pozyskanie jakichś środków w przyszłości, ale jeśli tak, to na marzeniach (nawet racjonalnych) nie buduje się planu finansowego… Prawdopodobnie chodzi tu o to, żeby każdy otrzymał jakiś cukierek, choćby nawet „na pridumku (krótko mówiąc: patrz i wyobrażaj sobie, ze kosztujesz).`W sumie do 2022 roku planuje się wydać na rozpoczynane właśnie w bieżącym roku budżetowym  inwestycje 22,5 mln. zł. W interesie mieszkańców naszej gminy jest ich sfinalizowanie, dlatego wbrew wymowie pewnych liczb wypada życzyć, aby ich woluntarystyczna magia okazała się jednak skuteczna.

Piotr Opozda

 

Projekt budżetu na 2016 r.

(11.01.2016)

W biuletynie informacji publicznej burmistrz Dariusz Skiba udostępnił projekt tegorocznego budżetu. Na uznanie zasługuje przejrzystość projektu uchwały i niestety tylko tyle…

W porównaniu z ostatnim budżetem poprzednika z 2014 roku dochody gminy zmniejszyły się obecnie o 1 milion i wyniosą 34 mln. zł. Na tę liczbę składają się dochody własne (11 mln. zł.) oraz dotacje i subwencje (na czele z oświatową) - cała reszta. Pierwszą i smutną refleksją nad budżetem burmistrza Skiby jest jego rozrzutność. Od lat krytykowaliśmy przerost wydatków na administrację. W ostatnim roku burmistrza Kraka wydatki te wyniosły 3,4 mln. zł., a w ubiegłym roku 3,6 mln. Później miało być już inaczej… No i jest, w tegorocznym projekcie przewiduje się wydatki na biurokrację rzędu 4,1 mln. zł., czyli nastąpił wzrost o pół miliona… Trudno się dziwić, że na inwestycje starczyło już niewiele i są to typowe wydatki na otarcie łez. Za 400 tys. zł. zakupimy klasztorną łąkę w Świętej Katarzynie z przeznaczeniem na parking i chłopską łąkę w Celinach z przeznaczeniem na boisko (dotychczasowe znajduje się na działce „niesłusznej” osoby, dlatego poszukano „słuszniejszej’ ze swojego otoczenia). Przewiduje się drobne modernizacje sieci wodociągowej i na oczyszczalni, kawałek drogi w Psarach, no i oczywiście w Świętej Katarzynie. Bodzentyn otrzyma pierwszą transzę na kolejny etap rewitalizacji. Doceniona została kultura, bowiem wydatki na dom kultury znacznie zwiększono. Generalnie (z w/w poprawkami in minus i w paru przypadkach in plus) obecny budżet jest kopią (ale przejrzystą!) wcześniejszych budżetów. A myśmy się spodziewali… No ale w  gminnym skarbcu tyka kredytowa bomba z opóźnionym zapłonem, ale o tym niżej…

Pop

Kolejny kredyt konsolidacyjny

(10.01.2016)

Gmina Bodzentyn zaciąga oto kolejny tzw. kredyt konsolidacyjny. Polega on na tym, że dotychczasowe jej długoterminowe zadłużenie w kwocie 14,8 mln. złotych sumuje się, bierze się na jego spłatę kolejny wspólny kredyt, w ten sposób wydłużając w czasie spłatę dotychczasowych zobowiązań. Wspomniany wyżej 15 – milionowy dług ma spłacić Bank Spółdzielczy w Kielcach za cenę ok. 3,8 mln złotych. Przypomnijmy, że na koniec ub. roku gmina Bodzentyn była zadłużona na ogółem 16,8 mln. zł. Cała ta operacja polega wiec na dodatkowym zadłużeniu gminy na 4 mln. zł., ale i odroczeniu spłaty na kolejne kadencje, w myśl zasady – „przyjdą następni, to niech się martwią”. A tych „następców” obecni włodarze optymistycznie przewidują na rok 2023, bowiem dopiero po tej dacie spłata kredytu staje się uciążliwa, sięgając 1,2 mln. zł. rocznie. Do tej daty spłacany raty są stosunkowo niewielkie.

O czym świadczą ostatnie posunięcia? Po pierwsze, o odkładanym w czasie bankructwie i przyjętej opcji na przeczekanie. „Co użyjem, to w tej i (daj Boże) następnej kadencji, a później choćby potop…

Aktualne władze Bodzentyna uzasadniają kolejne kredyty potrzebą spłacania dotychczasowych. Otóż co najmniej kilku obecnych radnych współuczestniczyło w zaciąganiu tych kredytów w poprzednich kadencjach… Gdzie wtedy byli, czy protestowali? Mało tego, ówczesny przewodniczący komisji rewizyjnej J. Zygadlewicz został i w tej kadencji wybrany przewodniczącym tej komisji (na miejsce radnego Kołomanskiego, który był zbyt dociekliwy i poprzez obstrukcję zmuszono go do rezygnacji), a to oznacza, że obecna ekipa aprobuje i odpowiada za cały ten bagaż kredytowy,  jaki odziedziczyła.

Czy szanująca się gmina może tolerować takich „gospodarzy”?

PO

List mieszkańców ul. Wolności                                                                                                         

 

Pani Agata Wojtyszek

Wojewoda Świętokrzyski                                                                                                                                                                                                                                                                                                

                                                                                                                                                                                                   

Szanowna Pani,

Prosimy o bezwzględną pomoc i podjęcie działań  w sprawie wstrzymania  budowy kotłowni opalanej na biomasę w Bodzentynie przy ulicy Wolności 6.

Władze Miasta i Gminy Bodzentyn wydzierżawiły  firmie BrunPol  Serwis Beata  

 Materek  zam .Suchedniów ul. Emilii Peck nr31 kod 26-130 Suchedniów część  działki  nr 750/8 w Bodzentynie  z przeznaczeniem na budowę kotłowni na biomasę   wraz z zapleczem socjalnym ,suszarnią kontenerową, zbiornikiem akumulacyjnym wiatą do składowania paliwa. Kotłownia  ma ogrzewać  budynki: Gimnazjum, Świętokrzyskiego Parku,  Liceum Ogólnokształcącego ,Urząd Miasta i Gminy.                                                                                                                                       Nieruchomość ta przylega do naszej działki .

Nie wyrażamy zgody na lokalizację tego obiektu  tuż przy naszych oknach. Rodzina nasza mieszka tutaj od 1960 roku. Nie chcemy się stąd wyprowadzać. To jest nasze miejsce na Ziemi. Mieszkamy razem  z dziećmi i wnukami. Tutaj żyli nasi rodzice i pragniemy ,aby dobrze i godnie żyło się naszym dzieciom i wnukom. Niestety ,obecne władze Bodzentyna mają inny pomysł na naszą przyszłość. Nie chcielibyśmy i nie możemy  dopuścić do sytuacji, aby słowa pisarki  Zofii Nałkowskiej  okazały się aktualne i teraz w naszej, pokojowej rzeczywistości ,że to ,,ludzie, ludziom zgotowali ten los’’

Jako sąsiedzi otrzymaliśmy   w dniu 18.11.2015 pierwsze Zawiadomienie  od Urzędu Miasta   i Gminy  Bodzentyn z informacją o wszczęciu postępowania w sprawie ustalenia warunków zabudowy. Chociaż jesteśmy stroną ,nie mogliśmy zapoznać się w Urzędzie  z aktami sprawy.  Byliśmy pod wskazanym adresem, nikt nie  pokazał nam akt do wglądu-nie wiedziano ,gdzie się znajdują. Ponadto złożyliśmy pismo ,iż nie wyrażamy zgody na lokalizację  kotłowni pod w/w adresem.

Na początku grudnia br. otrzymaliśmy kolejne Zawiadomienie z informacją wszczęcia postępowania w sprawie wydania decyzji o ustaleniu lokalizacji  sieci cieplnej wraz z przyłączami na wniosek firmy  BrunPol Serwis Beata Materek .

Napisaliśmy  Sprzeciw do p. Burmistrza Miasta i Gminy Bodzentyn ,do którego dołączyli  i podpisali się  pod nim, mieszkańcy pobliskich dwóch  bloków mieszkalnych tworzących Spółdzielnię Mieszkaniową ,,Wolność,,(za wyjątkiem jednej rodziny) zamieszkujący przy ulicy Wolności10/10A. W odpowiedzi na powyższe p. Burmistrz zaprosił nas na spotkanie z p. Materkiem, który  próbował przekonać nas o zaletach tego typu kotłowni. Prosiliśmy jedynie o zmianę lokalizacji . Przy ulicy Wolności  są już inne firmy, które nas zatruwają i dzień, i noc  z różnych stron a teraz jeszcze śmierdząca kotłownia od strony południowej. Będziemy żyć,jak w klatce. Mimo naszych protestów nikt o nas nie myśli. Żywimy jednak nadzieję ,że ktoś się pochyli nad naszym apelem i wpłynie na  zmianę lokalizacji  tego kontrowersyjnego obiektu.

 Jesteśmy świadomi ,że w naszej miejscowości potrzebna jest taka, czy inna kotłownia miejska ,ale z zachowaniem pewnych reguł, uwzględniając przy tym prawo każdego  człowieka do godnego  życia, bowiem zdarzenia , o których piszemy w naszym mniemaniu naruszają  to prawo.

Dodam iż na stronie BIP Urzędu Miasta i Gminy Bodzentyn w dniu 28.08.2015 pojawiła się Uchwała  mówiąca ,iż Rada Miejska  wyraża zgodę burmistrzowi Miasta i Gminy Bodzentyn na  wydzierżawienie  w drodze bezprzetargowej  na okres 15 lat  części działki przy ulicy Wolności6. Oburza i zastanawia nas  fakt, że wiedząc kilka miesięcy wcześniej  o planowanej inwestycji ,nikt z władz Bodzentyna nie zawiadomił nas ,mieszkańców  najbardziej zainteresowanych, o planowanej lokalizacji.

 Szanowna Pani  Wojewodo, jeszcze raz zwracamy się  z prośbą pomoc  i wsparcie w naszych działaniach odnośnie zmiany lokalizacji kotłowni opalanej na biomasę.

 

W załączeniu wysyłam:                                                                                                                                          1. Kopie  Zawiadomień z Urzędu Miasta i Gminy Bodzentyn

2.Kopię Sprzeciwu   mieszkańców

3.Widok z naszego okna  -fragment działki750/8

4.Wniosek członków Spółdzielni Mieszkaniowej ,,Wolność’

powered by QuatroCMS